W chwili obecnej (w sensie symultanicznie do procesu powstawania niniejszej notki) spożywamy kolację w ośmioosobowym gronie. Towarzystwo z blipa, czyli dosyć specyficzne.
1. Reszta świata
ON, bawiąc się telefonem A., nagle wydaje okrzyk zachwytu:
ON: - JAKA ZAJEBISTA GRA!
A., zszokowana, z głosem pełnym ekscytacji:
- EJ, ON NIE ZNA "CUT THE ROPE!!!"
- Ja też.
- Ja też.
- Ja też.
2. Anatomia prawdziwej kobiety
A. opowiada: -...no i ona miała takie strasznie długie włosy, niżej pleców.
A2. - Czyli takie do dupy?
A.: - Mówi się do bioder.
ONA: - No jeśli masz dupę na biodrach, to ja gratuluję...