poniedziałek, 27 czerwca 2011

Przez żołądek etc.

ON siedzi na czczo w pracy i z przyczyn technicznych nie jest w stanie zorganizować sobie niczego do jedzenia (na przykład dlatego, że zapomniał zabrać z domu kartę i dowód osobisty a gotówki nie używa). ONA, zmiękczona głodnym popiskiwaniem w komunikatorze, postanawia zrobić mu niespodziankę i zamówić pizzę. Ponieważ jednak dane zamawiającego i odbiorcy kompletnie się nie zgadzają, co może rodzić uprzedzenia kuriera, postanawia GO o fakcie uprzedzić. Rozmowa odbywa się w trybie pisemnym.

ONA: - Słuchaj...numer zamówienia 123456, kod autoryzacji ABCDE, czas oczekiwania 40 minut.
ON: - Co kombinujesz?
ONA: - Zobaczysz.
ON: - Ale co to?
ONA, z uśmiechem w duszy, spodziewając się peanów z powodu uratowania przed straszliwą śmiercią głodową: - Pizza.
ON: - JAKA?!

Weś ić wyjć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz